Cześć! Jestem Ola. Moje hobby, pasje poznacie niedługo. Tu. Na tym blogu. Zapoznacie się z ''Moim Światem". Jestem osobą pozytywnie nastawioną do świata. Mam nadzieję, że moje pomysły, moje posty, moje pasje się wam spodobają. I to na tyle jeśli chodzi o początek.

czwartek, 19 maja 2016

Questions about me ♥

Cześć dzisiaj postanowiłam abyście wy zapytały mnie co was ciekawi, o co chcecie się zapytać. Pytania dostałam od:

 1. Ile masz lat?
W tym roku 12.

2. Skąd pochodzisz?
Pochodzę z woj. Łódzkiego. 

3. Jakie kredki używasz? 
Zazwyczaj LYRA. Ale często sąto też bambino i Koh-I-Noor.

4. Lubisz żelki?
Tak! Ale nie są moimi ulubionymi słodkościami ;-)

5. Masz jakieś zwierzątko
Tak! Mam pieska Szilkę (York Terrier), Łatka (Kundelka), Rybki i miałam kotki, ale uciekły..

6. Od ilu lat rysujesz na obrysach Lilla Lou?
Pierwszy szkicownik dostałam chyba w zerówce, albo w 1 klasie. Miałam 6-7 lat. Więc 7-6 lat temu. ♥.♥

7. Wolisz morze czy góry?
Nie wiem.. Oba lubię tak samo. :-)

8. Który artykuł plastyczny jest twoim ulubionym (tzn.kredki, farby, brokat)?
Kiedy byłam mała zawsze kochałam farby i cekiny. I tak zostało mi do dziś. ☺

9. Jakie są twoje ulubione kredki.
Moje ulubione kredki to LYRA.

10. Jak to się stało że zaczęłaś swoją przygodę z LillaLou?
Kiedyś pojechałam z mamą na zakupy. Kochałam kolorowanki. Znalazłyśmy książeczkę LillaLou, z myślą, że to zwykła kolorowanka. Tata, że trzeba było trzymać się kontur. Kupiłyśmy ją. W domu rozerwałam folię "ochronną". Myślałam, że to zwykła kolorowanka. Okazała się szkicownikiem. I tak jakoś się wkręciłam. Pewnie jeszcze kiedyś pokarzę wam moje pierwsze prace. 

11. Jaki był twój pierwszy szkicownik?
LillaLou Fashion.  

12. Który temat z konkurów na LL sprawił ci największą radość (tzn.przypadł ci do gustu)?
Back to school, Selfie, Cyber Girl i banshee. (Niektóre niedotarły na stronę lillalou, ale są w moim szkicowniku)

13. Czy słyszałaś o czymś takim jak szkicownik TopModel?
Tak! Mam też konto na tym portalu. Jednak nie korzystam z niego tak często, bo tylko miałam ksero. 

14. Co byś chciała robić w przyszłości???
Jeszcze nie wiem. Ale mam parę planów. Ale ich jest naprawdę dużo. 

15. Kiedy masz urodziny??? 
24 października. 

16. Jak masz na drugie imię (o ile je masz)? 
Tak mam. Moje drugie imię to Marysia.

17. Jaką bajkę Disneya, lubisz najbardziej?
Zdecydowanie Zaplątani i Kraina Lodu. 
 
*roszpunka*
18. Za którą pracę LillaLou dostałaś najwięcej głosów?
Za Roszpunkę. Tą samą co do góry. Dostałam 65 głosów.

19. Za którą pracę LillaLou dostałaś najwięcej komentarzy?
Za pracę NIKE. (Tam na dole) I dostałam 10 komentarzy. 
 
20. Czy pisałaś jakiś rozdział na Lillalou?
Tak! Na rozdział 39 (Majówka) I kiedyś dawno. Ale nigdy nie pojawił się na stronie.. :(
Na końcu dam do przeczytania o majówce. 

21. Czy masz jakieś medale, puchary i za co?
Mam jeden puchar za ''Super Dziewczynę Roku 2016''. Mam też medale za:
2 miejsce w zawodach pływackich
2 miejsce w zawodach ''piłka nożna dziewcząt''
3 miejsce za ''Biegi na Orientacje 2015'' Zabrakło nam tylko paru sek. do 2 miejsca.. ( w tym roku też będę brać udział) 

22. Ile ok. masz dyplomów? 
Liczyłam dość dawno.. Chyba z 48..

23. Twoje zainteresowania.
Muzyka:
Gra na skrzypcach (chodzę do szkoły muzycznej I stopnia, tryb 6-letni, i jestem na 4 roku) 
Gra na gitarze (u nas w szkole jest kółko muzyczne)
Gra na pianinie (tak dla rozrywki)
Sport:
Piłka nożna (często jeżdżę na ''orliki'' i zawody)
Piłka Koszykowa (dla rozrywki)
Malowanie:
Lillalou ♥
Maluję na płótnie (dla rozrywki) 
Pisanie:
Piszę opowiadania, wiersze i książki
Kreator komiksów.
I  szycie, gotowanie.

24. Masz jeszcze prababcię i pradziadka? 
Nie.. Dziadków i jednej babci nawet na oczy nie widziałam, a druga babcia niedawno po moich narodzinach zmarła :( (zawsze mam na myśli ''pra...''

25. Twój ulubiony miesiąc?
Chyba Marzec, Maj, Sierpień, Grudzień i Październik ♥.♥

26. Ulubiony kolor?
Miętowy, Fioletowy, Zielony, Czerwony.

 To już wszystko. Teraz jak obiecałam mój rozdział na ''Przygody Lilla Lou''. 


" WYJAZD NA MAJÓWKĘ "

Dzień pierwszy-wieczór.

Wyjazd na majówkę już jutro.. Jadę na Zieloną szkołę, nad morze. Cały czas się zastanawiałam co wziąść ze sobą. Nagle do mojego pokoju weszła babcia.
    • I co Liluś? Zapakowana?-zapytała w progu drzwi
    • Jeszcze nie..-odpowiedziałam smutnym głosem
    • Może ci pomogę?
    • Dziękuję babciu. Poradzę sobie-powiedziałam z lekkim uśmiechem na twarzy.
Kiedy babcia wyszła znów miałam ten sam problem. Co mam wziąść?! Postanowiłam w końcu, że wezmę: Telefon, notatnik, długopis, szkicownik, kredki, ołówki, bidon na herbatkę, czasopisma, parę ubrań, ręcznik, piłkę plażową i parę czystych kartek. Moja walizka zapakowana. Ostatni SMS do Mathieu. To w końcu z nim będę w namiocie. Babcia zawołała mnie na kolację. Szybko zjadłam, poszłam pod prysznic, nastawiłam budzik i poszłam spać.

Dzień drugi.

Budzik zadzwonił około 6:55. Naszykowałam sobie herbatkę do bidonu. Zrobiłam śniadanie i mleko. Gdy wszystko zjadłam ubrałam się w mój ulubiony T-shirt, jasne dżinsy, trampki koloru T-shirta i skórzaną kurtkę. Babcia jeszcze spała więc nie chciałam jej budzić. Napisałam jej krótki liścik i położyłam na blacie w kuchni. Wyszłam z domu i spojrzałam na zegarek. Za dwie minuty wyjazd! Pędziłam jak szalona. Na szczęście zdążyłam. W autobusie siedział już Mathieu. Pani wszystkich nas policzyła i ruszyliśmy. Mieliśmy jechać około 2 godziny, więc miałam dużo czasu na projektowanie. Mathieu cały czas jak nie zabierał mi kredki, to opowiadał dowcipy. Kiedy już dojechaliśmy pani zaprowadziła nas na miejsce gdzie mamy rozłożyć namioty. Rozłożyliśmy i zajęliśmy swój namiot. Pani każdemu dała mapkę miasta. Później omówiliśmy zasady i nauczycielka dała nam czas wolny. Większość postanowiła odpocząć. Mathieu też chciał odpocząć. Gdzie miałabym iść sama? Postanowiłam zostać z nim. Większość czasu gadaliśmy.
Wieczorem było ognisko. Śpiewaliśmy piosenki, smażyliśmy kiełbaski, opowiadaliśmy straszne historie i graliśmy w kalambury. Poszłam spać.

Dzień trzeci.

Dziś pobudka była o 8:00. Pani wypożyczyła rowery dla wszystkich. Jechaliśmy na plażę. W większości jechaliśmy lasem. Kiedy dotarliśmy, pani rozdzieliła nas na dwie grupki. Każda grupka dostała zestaw zadań. Na wykonanie wszystkich mieliśmy 10 minut. Nam poszło lepiej, więc mogliśmy wybrać co będziemy na początek robić na plaży. Wybraliśmy grę w siatkówkę. Gra przebiegała o wiele lepiej niż na lekcjach Wf. Na lekcjach często się kłóciliśmy, zazwyczaj o błahostki, na przykład kto ma serwować. Teraz było inaczej. Jakby inna klasa. Wiem jedno, było lepiej! Później mogliśmy robić co chcemy. Ja popływałam, później poczytałam czasopisma i postanowiłam narysować krajobraz morski. Na koniec poszliśmy na lody. Tutaj był ogromny wybór smaków. A przynajmniej większy niż u nas. Przyjechaliśmy znów do namiotów. Wysłałam SMS-A do mojej kochanej babci i poszłam spać.

Dzień czwarty.

Dziś mogliśmy wstać kiedy chcemy. W końcu wczoraj wróciliśmy późno. Mimo wszystko ja wstałam o 7:00. Mogłam pogadać z babcią i zrobić parę zdjęć. Po śniadaniu ruszyliśmy w drogę. Dziś oglądaliśmy zabytki. Było ich dość dużo, ale każdemu zrobiłam zdjęcie.
    • Teraz możecie iść gdzie chcecie. Ale pamiętajcie punktualnie o godzinie 19:00 macie
      być w namiotach!-powiedziała nauczycielka.
Rozdzieliliśmy się. Ja i Mathieu szliśmy razem, ale nie wiedzieliśmy gdzie.
    • Lilka! Może tu?-powiedział, wskazując palcem na park.
    • Dobry pomysł! Chodźmy!-odpowiedziałam i ruszyłam pierwsza.
Nie sądziliśmy, że to tak daleko. Pierwsze co zrobiliśmy to usiedliśmy na ławce. Chwilę odpoczęliśmy i poszukaliśmy ciekawych miejsc. Wrzucaliśmy monety do fontanny, szukaliśmy wiewiórek, oglądaliśmy ptaki, jedliśmy gofry, puszczaliśmy kaczki na małym stawie, wpadliśmy do niego i wiele innych.
    • Czas wracać-szepnął mi na ucho Mathieu.
    • Nie chcę wracać...-narzekałam.
    • No choć już-pospieszał mnie.
W końcu się zgodziłam. Kiedy dotarliśmy na miejsce pani patrzyła na nas błagalnie. W końcu byliśmy cali mokrzy.
    • Czas do łóżka!-krzyknęła pani-Jutro jedziemy do domu!
Na myśl o powrocie zrobiło mi się smutno. Szkoda, że nie mogliśmy tu zostać. Tęskniłam za babcią więc moje emocje się naprostowały. Poszłam spać.

Dzień piąty.

Wstaliśmy, ubraliśmy się, zjedliśmy śniadanie i ruszyliśmy do domu. Mathieu spał jak dziecko w autobusie. Nie umiał spać w nocy. Brakowało mi jego dowcipów, ale miałam czas na pogawędkę z babcią. Dojechaliśmy. Popędziłam jak szalona do domu. Przytuliłam babcię, porozmawiałyśmy.

Tą majówkę będę długo wspominać. Mam nadzieję, że za rok też będzie wyjazd. Tym razem może w góry?

Autorka: lilka24

4 komentarze:

  1. tyle się o tobie dowiedziałam :) Super

    OdpowiedzUsuń
  2. Zostałaś nominowana do LBA więcej na moim blogu Laurkappart.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny post, trochę się o tobie dowiedziałam dzięki niemu ;) i rozdział też super :D a tak przy okazji.... mój blog ~~https://loganabloguje.blogspot.com/~~ również nominował Cię do LBA!!! Mam nadzieję że zobaczysz ten komentarz... miło mi będzie jeśli zajrzysz, pozdrawiam ^-^

    OdpowiedzUsuń
  4. 51 years old Nuclear Power Engineer Elise Fishpoole, hailing from Saint-Hyacinthe enjoys watching movies like Benji and Singing. Took a trip to Wieliczka Salt Mine and drives a E-Class. ich strona

    OdpowiedzUsuń